Gdzie zmierza współczesne ogrodnictwo
Postępująca cywilizacja oraz rozwój technologiczny sprawiają, że coraz mniej czasu poświęcamy naszym ogrodom, jak również coraz mniej czasu w nich przebywamy. Wolimy relaksować się w wygodnym fotelu z pilotem w ręku przełączając kanały telewizyjne. Ogród odchodzi w niepamięć, a z nim wszelkie zabiegi pielęgnacyjne. Starsze pokolenie właścicieli ogrodów stara się ciągle dbać o swoje posiadłości. Wykorzystuje je do uprawy roślin i warzyw oraz sadza różnorodne drzewka. Nie zabraknie tam również kwiatów. Młodzi podążają raczej drogą lenistwa. Nie uśmiecha im się praca w ogródku więc starają się maksymalnie ją ograniczyć. Nowoczesne trendy prowadzą do zastąpienia kolorowych i bogatych rabatek kwiatowych trawnikami, które są łatwe do przycięcia i podlania. Tradycyjne drewniane wyposażenie wymagające szeregu prac renowacyjnych zastępuje się metalem lub plastikiem będącym łatwiejszym w użyciu i nie wymagającym takiej ochrony. W każdym detalu naszego ogrodu zauważamy dążenie do minimalizacji. Taki stan rzeczy nie wpływa pozytywnie na poprawę naszego stanu zdrowia oraz samopoczucie. Do tej pory ogród miał wpływać na nas poprzez różnorodne doznania zmysłowe. Wyrzucenie większości roślin spowodowało, że nie wywiera on już takiego wpływu. Czy warto zatem niszczyć azyl, który pomaga nam w codziennym funkcjonowaniu?
